sobota, 7 października 2017

Minął rok

Ponad rok temu okutana w różowy koc kontrastujący z turkusowymi końcówkami dredów robiłam zdjęcia na starcie maratonu w Rewalu. Blady świt rozjaśniał nadmorskie mgły. Młody przystojny mężczyzna uśmiechał się szeroko do obiektywu razem z moją mamą. W słabych warunkach oświetleniowych nie wyłapałam ostrości, zdjęcie jest poruszone. I stało się kamyczkiem, który pociągnął za sobą lawinę zmian. Chora reakcja była kroplą, która przepełniła czarę goryczy. Nadszedł najbardziej przełomowy czas w moim życiu.