Wiecie, to niezwykle miłe i budujące, gdy jeden z najlepszych fotografów, z którymi pracowałam, proponuje sesję wymyśloną pode mnie. Taką, która ukazuje bardzo ważny fragment mojego życia. Co więcej, nazywa ją moim imieniem.
Poniżej przedstawić chciałam Wam zdjęcia z serii "Czesława" wykonane przez Bartka. Wykorzystane suknie są strojami słowiańskimi uszytymi przeze mnie. Od kilku lat bowiem czynnie działam, jako "rekonstruktorka" - przebieram się czasem w takie fatałaszki i zgłębiam np. tajemnice dawnych rzemiosł. :)
Fotografował Bartek, asystował niezastąpiony Remik, robiący doskonałą czekoladę na gorąco i soki owocowe. ;)