Będę dziś straszyć pogodę golizną na zdjęciach! A co! (no dobra, nie mam zdjęć w gruuubych płaszczach i wełnianych szalikach, żeby pasowały do pogody za oknem) ;)
Zdjęcia wykonane przez, znaną Wam już, Olę 25 września 2010 (o matko! jak ten czas leci).
Sukienka, którą mam na sobie budzi we mnie bardzo pozytywne emocje - miałam ją na swojej studniówce (w odsłonie nieco bardziej eleganckiej niż poniżej).
A tak na marginesie - chwalę się, że mam już swój pierwszy 1000...wejść na bloga. Dziękuję :)
A tak na marginesie - chwalę się, że mam już swój pierwszy 1000...wejść na bloga. Dziękuję :)
Suknia - laura ashley
Buty - pasaż handlowy