sobota, 6 lipca 2013

Hidden

19 czerwca poza tą stylizacją, zapozowałam jeszcze Bartkowi do serii właściwie portretów. Ale portretów bardzo dziwnych - zaraz przekonacie się dlaczego. Uwielbiam pomysły Bartka i Remika - jak ktoś zauważył już pod jednym ze zdjęć na fb - ich wyobraźnia nie ma granic. :) Zdjęć jednak dostałam na tyle dużo, że muszę podzielić je na dwie części - wypatrujcie więc ciągu dalszego w najbliższym czasie. :)

W środę ponownie  pozowałam Bartkowi, ale tym razem obecna była cała wielka ekipa, wraz z wizażystką i fryzjerką. Myślę, że już niedługo pochwalę się Wam efektami.

Tymczasem wrzucam zdjęcia, wsiadam na rower (mocne wakacyjne postanowienie - minimum 20 km dziennie), a później uciekam straszyć do Baszty, o której też jeszcze Wam napiszę. ;)