Maraton fotograficzny, w którego czasie powstały TE i TE zdjęcia nie ominął również zwariowanego pleneru. Wyprawę do lasu rozpoczęliśmy już w nocy, kiedy to przenieśliśmy część scenografii. Wyobraźcie więc sobie widok kilkorga ludzi idących ze starymi meblami (pamiętającymi z pewnością PRL) do lasu w środku nocy, przez nowe i nowoczesne osiedle. ;) Rano natomiast obładowani deską do prasowania, maszyną do pisania i innymi ciekawymi przedmiotami wyruszyliśmy już na zdjęcia.
Fot: Bartek - slevinaaron
Asysta: Remik
Modelka: Ja