Nareszcie przyszła wiosna (jakby ktoś okien nie miał). Walnęła z całym impetem temperaturą powyżej 20 st. C. w weekend. W związku z tym nawet nie zmarzłam za bardzo na niedzielnych sesjach, mimo, że nie ubrałam się ciepło. Dziś część zdjęć z jednej z owych sesji. Autorką jest Marta, makijaż i stylizacją są moim dziełem, natomiast cudo na włosach zaplotła Aga. :*
Ze względu na wiosnę ciągłe zmiany: na blogu (czy taka wielkość czcionki i zdjęć na blogu jest lepsza?), ale i w życiu. Między innymi na głowie - o czym marzyłam już od dłuższego czasu. Czuję się w tej fryzurze naprawdę fenomenalnie. :)
Na części zdjęć pozuję z moją Kozą - możecie w końcu ją poznać. ;)
bluzka - house
spódnica sh
buty - new look
chusta - new yorker
bransoleta - cubus
pierścionek - h&m
Koza - model avantgarde comfort edition