Przy dzisiejszym upale ochłodzę nieco atmosferę zdjęciami w chłodnej tonacji, które 17 marca 2011 wykonała Joanna Starościńska. Ona też jest autorką makijażu ze zdjęć i właściwie całości założenia.
Wspominam tę współpracę niezwykle miło, a jej efekty powaliły mnie za pierwszym razem i do dziś wzbudzają we mnie dumę. :)
Co zaś do mojej nieobecności - najpierw był weekend majowy, który dla mnie miał 11 dni, a później musiałam wrócić do rzeczywistości, co czasem okazuje się nadspodziewanie trudne. :)