Dziś obrazki będą innego typu. Wczoraj wzięłam udział w swoim pierwszym maratonie rowerowy. Przejechałam 75 km w czasie 3h 10m 44s. Ale dumą napawa mnie sam fakt, że dałam radę. Cały ten tydzień obfitował jednak w rowerowe wyjazdy, łącznie przejechałam bowiem ponad 200 km, co jeszcze nie tak dawno było dla mnie czymś niewyobrażalnym. Wobec tego poniżej zdjęcia z czwartku, piątku i soboty. Myślę, że bardziej szczegółowe relacje pojawią się TU.
W czwartek wybraliśmy się na rodzinną przejażdżkę z Mamą, Marzenką, Tatą i moim K.
W sobotę wraz z Mamą prowadziłyśmy wycieczkę szkolną. Miało być sześcioro uczniów, stawiło się trzech chłopców.
Zdjęcia z sobotniego maratonu autorstwa kolegi Marzenki - Adriana:
Tak, zajęłam pierwsze miejsce w swojej kat. - byłam w niej jedyna xD |
Marzenka na podium - tym razem 2 miejsce, ale wszyscy wierzymy, że na najwyższy stopień jeszcze wskoczy :) |
Pamiątkowy medal otrzymała również Mama, która tym razem nie stanęła wprawdzie na podium, ale swoje wygrała. :) |